7 Marca
Jutro Dzień Kobiet – nasze święto.
Twoje, moje i milionów innych kobiet, młodszych, starszych, zdrowych, chorych, szczęśliwych, nieszczęśliwych…
Pewnych siebie i tych, którym poczucie własnej wartości mocno podkopano.
Można tak wymieniać bez końca.
Gdyby jednak obrać nas z tych wszystkich warstw, jak cebulki to w środku…tam w samej głębi jesteśmy wszystkie takie same.
Mające lekarstwo na wszystkie bolączki tego świata, nieustannie niosące w swoich sercach tobołki z leczącymi ziołami – łagodnością miłością i cierpliwością.
Życzę Tobie kochana, sobie i wszystkim Kobietom, czasu i przestrzeni na to, aby odnaleźć w sobie to źródło.
Nieważne jak głośno krzyczy świat, nieważne jaką kreuje kobiecą sylwetkę zewnętrzną i tę wewnętrzną.
On ciągle będzie nam mówił jakie są idealne rozmiary i jakie jest idealne zachowanie i będzie dążył do tego, byś nie patrząc na siebie, patrzyła na inne „pozorne” ideały i ciągle się do nich porównywała.
Gwarantuję, że życia Ci nie wystarczy by temu wszystkiemu podołać, bo po to to właśnie jest, byś przegapiła, przegrała swoje życie i zapomniała jaka TY właściwie jesteś.
W tym wszystkim zagubisz siebie, zagubisz swoją misję, zgubisz melodię swojej piosenki, którą miałaś tu do zaśpiewania.
Niechaj to kolejne kobiece święto, o tym wszystkim zdoła nam przypomnieć.
Pozdrawiam Was ciepło z moich ukochanych – bardzo jeszcze zimowych Dusznik.
A to relacja z cudownego spotkania z kobietami – w Lędzinach, które było kolejnym już spotkaniem autorskim w tym sezonie.
Za tydzień widzimy się w Inowrocławiu :)
4 komentarze
Comments are closed.
Dzisiaj już widziałam wielu panów kupujących bukiety tulipanów. Ciekawe, ilu z nich pomyśli na co dzień, by ulżyć tym swoim kobietom chociażby w pracach domowych?
Same musimy zadbać i zawalczyć o siebie, a przede wszystkim wybrać tego właściwego partnera spośród wielu innych, być może atrakcyjniejszych, ale tylko z pozoru…
Miłego świętowania:-)
Dokładnie Asiu, czasem kwiatek to tylko pozory, a co za nim się kryje – wie już tylko sama kobieta.
Wszystkiego najlepszego, Gabrysiu w dniu naszego święta. Ja go wprawdzie jakos szczególnie nie czuję, ani też w żaden sposób nie obchodzę, ale skoro juz jest, niech będzie. Bądźmy dobrymi ludźmi, nieważne jakiej płci. I róbmy swoje!:-))
Tak – róbmy swoje Oluś, i świętujmy każdy nowy dzień :)