20 lat-tyle czasu zajęło mi odbudowanie poczucia własnej wartości i zrozumienie, że nie jestem winna wszystkim nieszczęściom tego świata, a wręcz przeciwnie – mogę dla niego zrobić coś dobrego.
Zaczęłam pisać, tworzyć wiersze, bajki dla dzieci, by się w końcu odważyć i zacząć pisać o kobietach i dla kobiet.
O tym, by zrozumiały jak ważne jest szanować i kochać przede wszystkim siebie.
Sama tego nie potrafiłam a nawet więcej… nie miałam pojęcia, że tak można.
Można, bo wtedy dopiero kiedy jest się pełnym można podawać dalej. Innej możliwości nie ma.
Sama tego doświadczyłam. Chciałam wszystkim wszystko udowodnić, że dam radę, że jestem silna, że uniosłam.
Zaczęłam od tyłu i dlatego poległam. Musiałam zacząć od początku, od siebie.
Powoli małymi kroczkami, najpierw uczyłam się szacunku do samej siebie, potem okazało się, że inni też zaczynają mnie szanować.
Kiedy zrozumiałam, że mogę siebie pokochać i zatroszczyć się o siebie, nauczyłam się to podawać dalej.
Dokładnie o tym piszę w serii „Uśpione niebo”, gdzie losy bohaterki przeplatają się z moimi,
a mądra cioteczka Maria jest uosobieniem tego, czego mnie życie nauczyło w ciągu ostatnich lat.
Trzecia część już jest gotowa, czeka na to by śladem poprzednich wyfrunąć w świat i zawładnąć Waszymi sercami.
Wierzę, że to stanie się szybciej niż przewiduję – dzięki waszej pomocy.
Innej drogi, póki co – nie mam.
https://zrzutka.pl/phf28r
2 komentarze
Comments are closed.
Pięknie napisałaś i ja się od Ciebie dużo uczę Gabrysiu! Pozdrawiam Cieplutko!
Dziękuję Paulinko – Pozdrawiam i dziękuję za Twór rozruch całej tej „imprezy” :)